
Podobno Wrocławskie Krasnale mieszkają we Wrocławskim Podziemnym Mieście Krasnali, mieszka tam ponad 300 skrzatów. Jak to się wszystko zaczęło i dlaczego te małe śmieszne stworzenia postanowiły zamieszkać wśród wrocławian? Historycy, dziennikarze i zwykli wrocławianie spierają się o to, gdzie to wszystko się zaczęło. Choć nie doszli do jednego wniosku, oto najbardziej prawdopodobne teorie, które mogą to wyjaśnić.
Mały chochlik vs wrocławskie krasnale
Pierwsza z nich dotyczy Chochlika Odrzańskiego. Przypłynął do Wrocławia na małej drewnianej tratwie z szałasem na niej, a potem został trochę dłużej. Prawdopodobnie uznał, że Wrocław to idealne miejsce na sztuczki. Chochlik Odrzański rozrabiał z wrocławianami przez długi, długi czas. Aby wymienić tylko kilka z jego najbardziej znanych figli, rozwiązywał sznurówki, wsypywał sól do cukiernic czy po prostu barwił wodę w miejskich fontannach. Jak można sobie wyobrazić bardzo szybko prawie wszyscy we Wrocławiu mieli dość jego żartów. Niestety był zbyt mały by go złapać, więc postanowiono poprosić o pomoc. Zwrócili się do również małych, ale znacznie bardziej przyjaznych i przebiegłych stworzeń, które chętnie zgodziły się uratować miasto. Chochlik Odrzański początkowo nie chciał się poddać, ale w końcu pod dowództwem najżyczliwszego ze wszystkich krasnali – Życzliwka, krasnalom udało się schwytać chochlika i wytłumaczyć mu, że nie może już więcej drażnić się z dobrymi mieszkańcami Wrocławia.
Wdzięczni za pomoc Wrocławianie zaprosili krasnale do pozostania w mieście. Od tamtej pory krasnale pilnują ulic Wrocławia.