Mel Brooks – mistrz parodii o europejskich korzeniach

Mel Brooks
Mel Brooks

Jego najbardziej znane filmy powstały między 1967 i 1995 r. („Producenci”, „Płonące siodła”).  Mel Brooks to wybitna osobistość i choć jego działalność artystyczna znacznie osłabła, ten nadal pracuje, pomimo ukończonych w tym roku 96 urodzin.

Kim jest Mel Brooks?

W ostatnich latach artystyczna działalność Mela Brooksa znacznie osłabła. Wobec czego ci, którzy dobrze pamiętają jego filmy, mogą być mocno zdziwieni, że ten niezwykły komik, aktor, reżyser i producent filmowy, a także kompozytor, w tym roku skończył 96 lat. Jego działalność może i straciła na intensywności, ale to nie znaczy, że przeszedł na emeryturę. Nadal pracuje, choć ostatnio koncentrował się głównie na muzycznych adaptacjach swoich wcześniejszych filmów oraz podkładaniu głosu. W 2020 r. zaskoczył wielu, publikując nagranie, w którym w swoim specyficznym stylu wyraził poparcie dla kandydatury Joe Bidena na prezydenta USA. Do tej pory raczej unikał angażowania się w sprawy bieżącej polityki.

Jego najbardziej znane filmy powstały między 1967 i 1995 r. Były to w dużej mierze parodie innych znanych dzieł, w których to się wyspecjalizował. Wśród nich były takie tytuły jak „Producenci” (za który otrzymał statuetkę Oscara), „Płonące Siodła„, czy „Robin Hood: Faceci w rajtuzach„. Nie każdemu przypadło do gustu jego poczucie humoru. Zwłaszcza że często szokował. Niektórym żarty mogły się wydawać nazbyt wulgarne i sprośne. Przynajmniej w tamtych czasach.

Dość często brał też na celownik swoich parodii religię i politykę – stąd niektórych mogło oburzać już samo poruszanie tych „poważnych” tematów w jego „niepoważnych” filmach. Rzeczywiście, nieraz można było mieć wrażenie, że ten człowiek nie ma zahamowań i gotów jest wyśmiać wszystko i wszystkich. Dlatego ktoś zbyt mocno stąpający po ziemi i biorący życie ze śmiertelną powagą, nie był w stanie obejrzeć jego filmów do końca. Jednakże myliłby się ten, kto by sądził, że celem Mela Brooksa jest obrażanie dla samego obrażania. Jego komedie należą raczej do kategorii tych, które nawołują, by spojrzeć na życie i na nas samych z większym dystansem. W przypadku filozofii Mela Brooksa – jest to bardzo duży dystans.

Szczególnie często powracającym motywem w filmach Mela Brooksa były odniesienia do religii i kultury żydowskiej. Nie był to przypadek, gdyż on sam jest Żydem. Co do narodowej przynależności, Mel Brooks przyznaje się do niej z dumą, ale jednocześnie uważa się za człowieka świeckiego. Dlatego w jego przypadku nie ma równości między Żydem (członkiem narodu), a żydem (wyznawcą judaizmu). Ten fakt – przynajmniej częściowo – neutralizował oskarżenia o antysemityzm.

Korzenie Genealogiczne Mela Brooksa

Urodził się 28 czerwca 1926 r. w Nowym Jorku pod nazwiskiem Melvin Kaminsky. Jego rodzice pochodzili jednak z Europy. W późniejszym okresie zmienił nazwisko na Brooks, nawiązując do panieńskiego nazwiska swojej matki – Kate (Kitty) Brookman – między innymi, by nie być mylonym z amerykańskim muzykiem jazzowym Maxem Kaminskim.

Mel Brooks
Melvin Kaminsky registration card

Informacje o jego rodzinie można znaleźć choćby w przedwojennych amerykańskich spisach ludności (cenzusach). Jeszcze w 1920 r. wymienione są cztery osoby: rodzice Max i Kate Kaminscy oraz ich dwójka dzieci: Irving i Leonard. Według tego spisu, rodzice przyszłego komika urodzili się w Rosji, a językiem przez nich używanym był jidysz. Poza tym ze spisu wynikało, że ojciec Max urodził się w 1893 r., a matka Kate w 1897 r. Do Ameryki natomiast mieli przybyć osobno – odpowiednio w 1896 i 1899 r. W kolejnym spisie z 1925 r. pojawia się następne dziecko – Bernard Kaminsky – a informacje o pochodzeniu rodziców z Rosji zostają powtórzone.

Mel Brooks
Spis ludności z 1920 roku.

Co do pochodzenia ojca, Maxa Kaminskiego, w spisie z 1910 r., jest on wymieniony obok ósemki rodzeństwa jako syn Abrahama Kamińskiego i Berty. Co ciekawe, wszystkim wpisano język angielski jako „ojczysty”, a jedynie dla matki miał nim być jidysz. Ale istnieje też lista pasażerów statku „Scandia”, którym w 1896 r. do Ameryki miał przypłynąć Max Kaminsky wraz z siostrą Martą i matką Bertą. Wszystko to zgadzałoby się z wcześniej omówionymi dokumentami. Tyle że owa lista pasażerów stwierdza, iż Kamińscy pochodzili z miejscowości Kallwen w Prusach Wschodnich. Okazuje się, że była to maleńka miejscowość położona nad rzeką Memel, czyli na samej ówczesnej granicy między niemieckimi Prusami Wschodnimi, a Rosją (dzisiejsze terytorium Litwy). To by mogło częściowo tłumaczyć, dlaczego w spisie z 1930 r. zapisano, że ojciec Mela Brooksa pochodził z Niemiec. Wciąż jednak pozostaje parę nieścisłości, co do ich pochodzenia, zwłaszcza gdy rzucimy okiem na popularną Wikipedię, gdzie zapisano, że Max Kaminsky miał pochodzić z Gdańska.

Co do pochodzenia matki, można spotkać informacje, że pochodziła z okolic Kijowa na dzisiejszej Ukrainie. Tu jednak sprawa też nie jest taka oczywista, gdy sięgniemy po źródła. Spisy z lat 1905 i 1910 wymieniają Katie Bruckman obok czwórki lub piątki rodzeństwa. Jej ojcem miał być Izaak (Ike) Bruckman, a matką Minnie. Co ciekawe, można natrafić na dokument poświadczający zgłoszenie oddania Katie i jej siostry Mary do żydowskiego ośrodka dla sierot w Nowym Jorku w 1906 r. Nie wiadomo, czy faktycznie tam trafiły dwie dziewczynki i na jak długo, skoro są wymieniane w spisie z 1910 r. Zapewne jednak rodzina była w trudnym położeniu materialnym. Dokumenty te podają jako miejsce pochodzenia rodziny hasło „Rosja” bez przybliżenia choćby, z którego regionu ówczesnej Rosji mogli pochodzić Brookmanowie.

Spis ludności z 1910 roku z widocznym nazwiskiem Katie Brickman.

Max Kaminsky i Kate (Kitty) Brookman pobrali się w 1916 r. w Nowym Jorku. Mel miał zaledwie trzy lata, gdy stracił ojca. Po latach zdawał się sugerować, że jego dystans do religijności i wiary mógł mieć podłoże w tym, że nie mógł się pogodzić z tak wczesną utratą ojca, którego praktycznie nie znał. O ile ojciec Mela Brooksa zmarł bardzo wcześnie, bo w 1929 r., to matka dożyła podeszłego wieku – zmarła w 1989 r.

Mel Brooks natomiast poślubił w 1964 r. aktorkę Anne Bancroft. Jak można było przeczytać w ówczesnej prasie, ich ślub przeszedł bez większego rozgłosu (Anne była już wówczas znaną i docenianą aktorką), gdyż panna młoda wystąpiła pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem jako Anna Maria Italiano. Stworzyli udany związek, a także zgrany artystyczny duet, często biorąc udział w tych samych przedsięwzięciach. Zagrała razem z mężem w filmie „Być albo nie być” z 1983 r., będącym nową interpretacją komedii wojennej o tym samym tytule z roku 1942 w reżyserii Ernsta Lubitscha. Akcja filmu naturalnie rozgrywa się w okupowanej Polsce, a Mel Brooks i Anne Bancroft odgrywają role polskich aktorów teatralnych. Próbowali nawet nieco swych sił na ekranie z trudnym językiem polskim. Byli małżeństwem do śmierci Anne Bnacroft w 2005 r.

Mel Brooks
Plakat do filmu "Być albo nie być" z 1983 roku.

Podsumowanie

Choć więc dokumenty sugerują, że przodkowie Mela Brooksa mogli pochodzić z terenów dzisiejszej Litwy, Ukrainy, lub – ewentualnie – Gdańska, a nade wszystko mieli żydowskie pochodzenie, to swojsko brzmiące nazwisko jego ojca – Kamiński – sprawia, że można odczuć z nim pewne „pokrewieństwo” albo przynajmniej „powinowactwo”. Niezależnie od tego, jakie ma korzenie Mel Brooks, jego poczucie humoru może spodobać się pod każdą szerokością geograficzną, o ile tylko zachowamy dystans do siebie samych.