
Koniec XVIII w. przyniósł kres i ruinę nie tylko Rzeczpospolitej, ale również takim państwom jak Krym czy niegdysiejsze mocarstwo — Imperium Osmańskie. Wszystko dzięki imperatorowej Rosji Katarzyny II oraz jej kochankowi, księciu Taurydy Grigorijowi Potiomkinowi. Rosja budowała swoją potęgę zdobywając strategiczne punkty. Nasuwa się więc pytanie o Krym.
Kim był Grigorij Potiomkin?
Pomimo niskiej rangi Grigorij Potiomkin okazał się nad wyraz ambitny i energiczny. Książę urodził się w pomniejszej, oficerskiej rodzinie z okolic Smoleńska. Swoją karierę zawdzięczał przede wszystkim poparciu Katarzyny II w konfrontacji z jej mężem, cesarzem Piotrem III. To właśnie pułk Potomkina jako jeden z pierwszych wystąpił po stronie przyszłej imperatorowej. A za sprawą idealnego połączenia urody, charakteru i pomysłowości szybko zagościł także w jej sypialni. Jako faworyt rozumiał jednak, że jeśli ma mieć aktywny wpływ na politykę rosyjską, potrzebuje ku temu trwalszych podstaw niż ulotny romans. Zaczął budować swoją pozycję na tyle umiejętnie, że pozostał przyjacielem i powiernikiem Katarzyny nawet po zakończeniu ich intymnych relacji.
Potiomkin, wykorzystując imperialne cele Rosji, starał się pomnożyć swoje wpływy i bogactwo, przy jednoczesnym wzmacnianiu państwa. Szybko zwrócił swoją uwagę na południowe rubieże, które były pod protektoratem Imperium Ottomańskiego. Katarzyna II dała mandat zaufania swojemu faworytowi. Potiomkin, mając solidne wykształcenie, znał dobrze prawosławną teologię oraz grekę, a nadto czerpał z bardzo bogatej tradycji, by przekonać swoją cesarzową.

Grigorij Potiomkin był prawdziwym filhellenem. Posiadał pokaźną grecką bibliotekę, czytywał dzieła klasyków — od Tacyta po Plutarcha. Obracał się w towarzystwie Greków, mi.in. służącego Zachara Konstantinowa czy mnicha Eugeniosa Voulgarisa. Klasyczne wykształcenie i obcowanie z greckim dziedzictwem Rusi rozpalało wyobraźnię Potiomkina, a Katarzynie podobał się propagandowy i teoretyczny wydźwięk podtrzymania idei Moskwy jako trzeciego Rzymu.
Idea Trzeciego Rzymu
Teorię Trzeciego Rzymu utworzył w XV w. mnich Filoteusz z Pskowa. W listach do Wasyla III pisał: pierwszy Rzym upadł na skutek herezji, drugi Rzym — Konstantynopol — na skutek zdrady prawdziwej wiary, trzecim Rzymem jest Moskwa, a czwartego już nie będzie.

Krym a powstanie greckie
Na przełomie 1769 i 1770 roku w Morei (Peloponezie) wybuchło greckie powstanie. Już w 1762 oficer artylerii w rosyjskim wojsku, Giorgos Papazolis głosił konieczność buntu swoich rodaków przeciw Osmanom, oczywiście w kooperatywie z Rosjanami. Cztery lata później, wykorzystując przepustkę, udał się wpierw do Wenecji, a następnie do Grecji, by przekonywać, że cesarstwo bizantyjskie może zostać odbudowane dzięki Rosjanom. Jego praca dała efekty, gdy na Morzu Śródziemnym pojawiła się eskadra bałtycka Aleksieja Orłowa, który już w 1769 r. został mianowany dowódcą wszystkich rosyjskich sił wspierających rebelię.
Jako pierwsi za broń chwycili Manioci, mieszkańcy trudno dostępnego półwyspu Mani na Peloponezie, którzy przez wieki bronili swojej odrębności i niezależności przed kolejnymi próbami podporządkowania Wysokiej Porcie. W marcu zdobyto Mistrę i ustanowiono rząd Antoniosa Psarosa, a do powstania dołączył Korynt, Patras i Trypolis — wybuchło także osobne powstanie na Krecie. W kwietniu Aleksiej Orłow zwrócił się z prośbą o wsparcie buntu wszystkich prawosławnych Greków, jednak niepowodzenia w oblężeniu Koroni i Methoni, a także przybycie na Peloponez licznych oddziałów albańskich najemników wystawionych przez osmański rząd spowodowało serię klęsk i rzezi Greków.

Nawet rosyjski tryumf w morskiej bitwie pod Czesmą w lipcu 1770 r., największej porażki tureckiej floty od czasów Lepanto, nie był w stanie zmienić losów powstania. Aleksiej Orłow zmuszony był podnieść kotwicę i opuścić powstańców, zabierając na bezpieczne okręty zaledwie garstkę. Albańscy najemnicy rozpoczęli swój terror. Twierdząc, że nie byli odpowiednio opłacani, rozpoczęli na Peloponezie własne, krwawe rządy. 20 tysięcy Greków poszło w niewolę, dalsze 50 tysięcy uciekło na wyspy jońskie, do Włoch oraz do Rosji.
Podsumowanie - Rosja i Krym
Chaos trwał dziewięć lat i spustoszył półwysep, zaś Greków nauczył nie obdarzać już nigdy zaufaniem Rosjan, którzy jak szybko się zjawili, tak szybko opuścili Peloponez. Pomimo to plan Potomkina się powiódł. Upokorzone i pokonane Imperium Osmańskie zmuszone zostało do podpisania 21 lipca 1774 r. pokoju w Kuczuk Kajnardży i oddania kontroli nad Krymem, Jedysanem, kaukaską Kabardą, twierdzami Kercz i Jenikale na rzecz Rosji.