Genealogiczne odkrycia – praca pasją

Szukając przodków naszych klientów w krakowskich parafiach, niejednokrotnie przypadkowo natrafiamy na metryki dotyczące osób zasłużonych dla miasta i mających stałe miejsce w historii Polski.

Przykład jakie mogą być ciekawe genealogiczne odkrycia

Przeglądając ostatnio księgę małżeństw parafii św. Szczepana natrafiliśmy na akt ślubu Karola Romana Kremera i Stanisławy Kopff, który odbył się dnia 21 lutego 1858 roku. Karol Kremer był architektem i konserwatorem zabytków. Jego ojciec Józef Krämer przybył do Krakowa z czeskiej Opawy po trzecim rozbiorze Polski. Wśród najważniejszych osiągnięć konserwatorskich Karola Kremera należy wymienić neogotycką przebudowę Collegium Maius czy odbudowę krakowskiego kościoła franciszkanów po wielkim pożarze z 1850 roku. Karol Kremer zmarł niestety dwa lata po zawarciu ślubu – dnia 28 stycznia 1860 roku. Stanisława Kopff była drugą żoną Karola. Pierwszą małżonką architekta była Julia Grabowska, córka Ambrożego Grabowskiego, słynnego krakowskiego historyka i antykwariusza.

Co ciekawe, kilka miesięcy później – dnia 1 maja 1858 – ślub wzięli kolejni przedstawiciele ówczesnego naukowego środowiska krakowskiego – Karol Estreicher i Stefania Grabowska. Karol Estreicher nazywany jest „ojcem bibliografii polskiej”. Zasłużył się przede wszystkim opracowaniem niemal kompletnej monumentalnej bibliografii druków polskich, wydanych w Polsce i za granicą, obejmującej lata 1470–1889. Przodkowie Karola także wywodzili się z Moraw. Jego dziadek malarz Dominik Oesterreicher przybył do Krakowa z Igławy. Karol był synem Alojzego Estreichera profesora botaniki i rektora UJ w latach 1831-1833 oraz Antoniny Rozbierskiej, której ojciec Antoni był profesorem Uniwersytetu Lwowskiego. Naukową tradycję rodziny kontynuowali synowie Karola: Stanisław oraz Tadeusz, a także wnuki: Karol i Krystyna. Żona Karola Estreichera – Stefania – była z kolei córką Ambrożego Grabowskiego i siostrą Julii, pierwszej żony Karola Kremera.

Odkrywanie przodków naszych klientów sprawia nam przyjemność, tym większą, jeśli przy okazji znajdujemy metryki słynnych osób, które współtworzyły polską kulturę.